środa, lipca 26, 2006

Rozdział 1

Laura wyraźnie widziała krocze dziewczyny.
A jeżeli ona je widziała, to Michał również. Spojrzała na swego syna i zobaczyła jego błyszczące oczy. Bezwstydnie zaglądał pomiędzy smukłe kolana Asi. Szybko odwróciła wzrok. Michał siedział naprzeciw Laury przy małym stoliku w lodziarni. Asia znajdowała się może jakieś trzy metry dalej, siedziała i rozmawiała z inną dziewczyną.
Laura uważniej się jej przyjrzała i zrozumiała, że dziewczyna w pełni zdawała sobie sprawę z tego, co odsłania. Co więcej robiła to świadomie. Śmiała się i wierciła na niewielkim białym krześle, rozchylając nogi w sposób, który, dla niektórych, mógł wydawać się przypadkowym. Jednak Laura widziała te przymrużone oczy wpatrzone w Michała.
Laura wiedziała, że jej syn jest od kilku miesięcy zafascynowany Asią. Łatwo było zauważyć, co go tak fascynowało.
Asia była piękną dziewczyną obdarzoną blond włosami w odcieniu miodu i gładką skórą. W szkole chyba wszyscy ją lubili. Była typową nowoczesną dziewczyną, przyjacielską, opaloną i z przepięknym ciałem.
W tej chwili Asia miała na sobie bardzo obcisły, jasnobłękitny T-shirt. Jej soczyste piersi były już w pełni ukształtowane, a ze sposobu, w jaki sterczały jej sutki, Laura wiedziała, że dziewczyna nie nosi stanika. Spódniczka dziewczyny była tak krótka, że musiała pochodzić z lat sześćdziesiątych. Ale jeżeli jakaś dziewczyna miała ciało do mikro-spódniczek, to na pewno była to Asia. Jej długie, szczupłe nogi same zapraszały oczy. Ich złoty kolor świadczył o jej miłości do słońca.
Tak, na pewno mogła zrozumieć, dlaczego jej syn był zafascynowany Asią. Każdy chłopiec by był, zwłaszcza w wieku Michała, gdy podniecenie potęgowały buzujące hormony.
Mętnie zastanawiała się, czy Michał kiedykolwiek pieprzył jakąś dziewczynę. Był, według niej , całkiem młody.
Patrząc w stronę Asi zauważyła, że dziewczyna ma zamiar stracić równowagę na krzesełku. Jedna noga wystrzeliła w bok i całe krocze dziewczyny stało się bezwstydnie widoczne. Laura pomyślała, że jej jasnozielone majteczki są równie opięte, jak jej T-shirt.
Zanim zdołała się powstrzymać, Laura spojrzała na krocze swego syna i zauważyła, że jego fiut wypina spodnie. Nieoczekiwanie dreszcze przeszły jej wzdłuż kręgosłupa, wiedziała, że oznaczają erotyczne podniecenie. Drżąc odwróciła spojrzenie od krocza Michała i śmiało spojrzała na Asię.
Asia była w wieku Michała. Praktycznie razem się wychowali. Pomimo tego, że nie byli zbyt blisko, mieli różnych znajomych, Laura zauważyła, że są sobą zainteresowani. Dziewczyna ją drażniła nosząc krótkie spodenki i te obcisłe T-shirt'y, które nie pozostawiały niczego wyobraźni. Jednak nie mogła jej nie lubić. Wszyscy lubili Asię.
Problemem byli rodzice dziewczyny, którzy mimo, że mieszkali po sąsiedzku, uważali Laurę za złą osobę. Było to oczywiście niedorzeczne. Byli staroświeccy, i dla nich każda rozwódka była zła. Jednak ich postawa drażniła Laurę. A przede wszystkim zdawała się rozdzielać jej syna i Asię.
Laura nie miałaby nic przeciw temu, by jej syn miał dziewczynę. Szczenięca miłość może być wspaniała. Jednak jak na razie Michał nie interesował się żadną dziewczyną z wyjątkiem Asi.
Laura zauważyła, że wciąż patrzy w ciemne oczy dziewczyny. Uświadomiła sobie kryjący się w nich żar. Te oczy były bezwstydnie odważne. Asia przesunęła czubkiem różowego języczka po pełnych ustach.
Laura zadrżała i odwróciła wzrok. Skończyła lody i spytała syna:
Możemy już iść, kochanie?
Najwyraźniej Michał nie chciał jeszcze wychodzić, jednak posłusznie wstał i poszedł z nią do samochodu. Centrum handlowe było ogromne, a parking jeszcze większy.
Spódnica Laury uniosła się powyżej jej kolan podczas wsiadania do auta, a ona ją tam pozostawiła. Nie była pruderyjna pod żadnym względem.
Michał był zamyślony bardziej, niż zazwyczaj podczas drogi do domu. Laura bardzo dobrze wiedziała, że myślał o Asi. Ona sama także wciąż widziała jej krocze. Była zaledwie lekko zaniepokojona faktem, że czuje się tym podniecona. To, że jej sutki były twarde, a pomiędzy udami czuła delikatne pulsowanie z powodu zobaczenia krocza Asi, nie było dla Laury problemem.
Po przybyciu do domu Michał natychmiast odszedł chodnikiem mamrocząc coś o jakichś kolegach, z którymi ma się spotkać. Laura obserwowała, jak jej syn odchodzi z rękoma wciśniętymi w kieszenie i ze spuszczoną głową. Wiedziała, że chciał zostać sam, by pomyśleć, a być może również pomarzyć o Asi.
Dom był przyjemnie chłodny. Przygotowała sobie szklankę mrożonej herbaty i popijając ją włączyła radio, gdy ktoś zapukał do drzwi.
Ah, witaj Asiu, - powiedziała zaskoczona widokiem dziewczyny. - jeżeli szukasz mego syna, to poszedł gdzieś.
Wiesz może kiedy wróci? - Jej był miękki, wpadał niemalże w muzykalny szept.
Nie wiedziała, kiedy wróci Mike, ale zaskoczyła samą siebie mówiąc:
Prawdopodobnie niedługo. Może wejdziesz i zaczekasz na niego.
Jeżeli nie sprawi ci to kłopotu.
Kłopotu? Wejdź i napij się ze mną mrożonej herbaty.
Przygotowała wysoką szklankę herbaty dla Asi, czuła, jak wewnątrz narastało dziwne, jednocześnie obce i podniecające, ciepło. Gdy wróciła do pokoju, zastała dziewczynę siedzącą na podłodze i przeglądającą kolekcję płyt Michała. Nogi miała skrzyżowane, a kremowe uda niemal w całości odsłonięte. Laura usiadła na podłodze obok niej i znów zaczęły się sobie odważnie przypatrywać.
- Czy ty mnie lubisz? - Spytała szeptem Asia.
- Oczywiście, że cię lubię, kochanie, - odparła Laura. - Tylko dlatego, że twoi rodzice źle o mnie myślą, cóż ...
- Oni są strasznie staroświeccy, - powiedziała dziewczyna.
- Na pewno są ...
- Nie, Lauro, - przerwała jej Asia. - Wszyscy to wiedzą. Oni są tak strasznie staroświeccy, chcą, żebym nosiła sukienki jak zakonnica. Dostają szału, gdy tak się ubieram. - Wskazała na swój T-shirt i krótką spódniczkę.
- Uważam, że jesteś wspaniała, - powiedziała Laura dziwnym głosem.
- Widziałam, jak się na mnie patrzyłaś w lodziarni, Lauro, - powiedziała Asia tym samym niepokojącym głosem, jak zawsze, jej spojrzenie pozostało odważne.
Laura aż podskoczyła z wrażenia.
Asia położyła dłoń na jej kolanie. Laura spojrzała w dół, cała drżała. Dłoń zdawała się nienaturalnie, przenikliwie gorąca.
- Podobało ci się to, co zobaczyłaś, - bardziej stwierdziła, niż spytała dziewczyna jednocześnie przesuwając ręką po kolanie Laury. - Michałowi też.
Laura cała drżała od tego dziwnego podniecenia, od gorąca, które rosło wewnątrz niej. Obserwowała dłoń Asi, jak wspina się coraz wyżej, pieszcząc jej uda. Jej oddech przyspieszył, również dziewczyna oddychała coraz ciężej.
Asia chwyciła rękę Laury i przejechała nią po swoich złocistych udach. Gdy jej dłoń znajdowała się w połowie ich długości, Laura poczuła niespodziewane skurcze pomiędzy własnymi nogami. Jej krocze stało się bardzo wilgotne. Asia trzymała ją za nadgarstek i poruszała jej dłonią w górę i w dół swego uda.
Laura znów ujrzała jej krocze w tych obcisłych majteczkach i usłyszała jak dziewczyna miękko wzdycha. Asia uwolniła jej nadgarstek, jednak Laura pozostawiła dłoń na jej gorącym udzie, teraz już sama nią poruszała. Wciąż patrzyły sobie w oczy. Laura posunęła swoją rękę wyżej. Pod opuszkami palców poczuła jej obcisłe majteczki. Asia wyprostowała nogi i rozsunęła je, położyła się na plecach i zaczęła pobudzać się własnymi dłońmi.
- Lubię być dotykana, - powiedziała niskim głosem. - Chcesz mnie dotykać, prawda Lauro? Gdy patrzyłaś na mnie w lodziarni, wiedziałam, że chcesz mnie dotykać.
Laura nie mogła się powstrzymać. Jej palce wolno poruszały się wokół wilgotnego krocza dziewczyny. Dotknęła jej cipki i zaczęła poruszać palcami wzdłuż niej, w górę i w dół. Asia miauczała z rozkoszy i wierciła dupcią po podłodze.
Palec Laury zagłębił się w wilgotną szparkę dziewczyny.
Czuła żar tej soczystej szparki bijący w jej dłoń. Gładziła ją delikatnie, leciutko. Asia zakwiliła z rozkoszy i zaczęła powoli pocierać cipką o dłoń Laury.
Laura zapomniała o całym świecie, zdolna myśleć jedynie o przyjemności, jaką dawało jej dotykanie tej słodkiej szparki.
Asia uniosła biodra mocniej dociskając cipkę do ręki Laury.
- Mmmm, twój dotyk jest wspaniały, Lauro. Uwielbiam twój dotyk. - Wymruczała miękko.
Asia rozciągnęła się na podłodze, ramiona uniosła nad głowę, jej blond włosy rozsypały się wokół słodziutkiej twarzy. Laura usiadła pomiędzy rozłożonymi udami dziewczyny. Teraz już obiema dłońmi zaczęła pieścić te kremowe, smukłe uda, czuła żar bijący od jej skóry. Zepchnęła krótką spódniczkę Asi na jej biodra i zajęła się niewielkim wybrzuszeniem jej łona.
Nie zastanawiając się nad tym, co robi Laura położyła się i zaczęła całować dziewczynę tuż ponad kolanem. Asia wierciła się, jej zgrabny tyłeczek poruszał się coraz szybciej. Gdy wysunęła język i zaczęła pieścić nim udo dziewczyny, Laura poczuła, że jej własne łono pulsuje w ognistej rozkoszy. Językiem pieściła jedno, a ręką drugie udo. Jej usta wędrowały wciąż wyżej i wyżej, aż zaczęła lizać okolice szparki dziewczyny. Obróciła twarz i pocałowała jej drugie udo.
Jej język wędrował w górę i w dół kremowych ud dziewczyny, najbardziej skupiając się na ich wewnętrznej, najdelikatniejszej części. Dłońmi masowała ich zewnętrzną powierzchnię i zaokrąglone pośladki.
Świeży i czysty zapach szparki Asi jeszcze bardziej pobudzał zmysły Laury. Znów spojrzała na krocze dziewczyny i zaczęła wodzić opuszkiem palca po jej majteczkach.
Laura zawarczała.
Przylgnęła ustami do krocza Asi i ssała jej wilgotne majteczki. Języczkiem i ząbkami zaczęła pieścić jej szparkę.
- Oooooo, - wysapała Asia. - Mmmm ... ohhh, tak, Lauro!
Laura czuła jak dłonie dziewczyny na jej policzkach starają się kierować jej ustami i językiem. Asia wciskała swe łono w jej twarz, uniosła uda i przytrzymywała nimi głowę kobiety. Satynowy dotyk ud dziewczyny na twarzy Laury sprawił, że przeszyły ją wirujące dreszcze rozkoszy, jęczała wprost w szparkę dziewczyny.
Dłonie Laury przesunęły się pod uniesioną dupcią nastolatki. Chwyciła ją za pośladki, tak sprężyste i zdające się pasować do jej dłoni.
Dziewczyna odciągnęła krocze swoich majteczek na jedną stronę, wystawiając cipkę na język i usta Laury. Kobieta nie zwlekała; zaczęła lizać w górę i w dół jej obrzmiałe wargi, smakując słodycz tej wspaniałej dziewczyny.
Zakręciła językiem wokół jej pulsującej, malutkiej łechtaczki, następnie zamknęła na niej usta i zaczęła ssać. Asia jeszcze mocniej przylgnęła cipką do twarzy Laury i zaczęła mamrotać.
- Oooooo, do środka, - błagała. - Ohhh, Lauro, włóż swój język we mnie!
Język Laury wystrzelił w kierunku szparki dziewczyny rozchylając jej wargi sromowe. Wkładała język do jej szparki i wyciągała go, czując, jak cipka Asi napręża się pod jego dotykiem. Ssała jej sączące się soki, przełykając, gdy jej usta się napełniały. Wyciekająca słodycz bardzo jej smakowała. Z szaleńczą prędkością wsadzała i wyjmowała język, pieprząc nim ją, jak kutasem. Palcami drażniła ciasną dupcię nastolatki. Asia wzdychała i jęczała, ruszała kroczem w górę i w dół, szaleńczymi ruchami wpychając je w twarz kobiety.
- Ahhh, liż mnie Lauro, - mamrotała łkającym, miękkim głosem, jęcząc z rozkoszy. - Oooo, liż mnie, liż mnie!
Laura podniosła się na kolana i teraz jej dupcia była wysoko w górze, a twarz miała nisko zatopioną w słodkim kroczu Asi, które z taką rozkoszą ssała i lizała. Ruszała tyłkiem za każdym razem, gdy spazm rozkoszy targał jej ciałem. Mocno wpiła palce w pośladki nastolatki by jak najściślej przyciągnąć twarz do jej rozpalonego krocza. Jej język pieprzył cipkę dziewczyny w tę i z powrotem. Cicho pojękiwała liżąc i pieszcząc szparkę Asi.
Dziewczyna jedną ręką odciągała majteczki na bok, a drugą dociskała głowę Laury do swego krocza, jednocześnie ruszając pośladkami ocierała się łonem o usta kochanki. Jej gorące uda zacisnęły się wokół głowy kobiety. Łagodne fale orgazmu przepływały pomiędzy udami Laury, a jej szparka pulsowała mokra i gorąca. Wilgotne odgłosy wypełniał całe pomieszczenie.
Zatopiła swój język tak głęboko, jak tylko mogła w gęstej słodyczy cipki dziewczyny, napierała na jej satynowe ścianki i czuła drżenie jej łechtaczki na swej górnej wardze. Czuła, jak wargi sromowe Asi zaciskały się wokół jej wsuwającego się pomiędzy nie i wysuwającego się języka. Łkający głos dochodzącej Asi podniecił ją równie mocno jak pieprzenie jej cipki.
- Oh, Boże, - szeptała dziewczyna. - Oh, Boże ... Oh, Boże! Lauro, dochodzę! Oooo, dochodzę... Jak dobrze... Jak pięknie!
Laura mocno trzymała wiercącą się dziewczynę za dupę i czuła jak jej pośladki naprężają się pod wpływem języka kobiety pieprzącego tą wspaniałą cipkę. Jej własna szparka przechodziła serię spazmatycznych orgazmów. Całe jej ciało przechodziły dreszcze, a wysoko uniesione pośladki falowała.
Wciąż trzymając twarz w kroczu nastolatki, czuła jak ciało jej kochanki się rozluźnia, wiotczeje. Delikatnie położyła jej pośladki na podłodze i zabrała ręce. Sama również opuściła dupcię i usiadła opierając się plecami o ścianę, nogi wyprostowała przed sobą. Wciąż targały nią dreszcze niedawno przeżytej przyjemności. Jej policzki i broda były mokre od soków z cipki Asi, zaś usta miała sine i opuchnięte. Patrzyła ciężkimi, niezdolnymi do koncentracji oczyma na wciąż leżącą dziewczynę z wciąż rozłożonymi nogami. Krocze jej majteczek zdawało się być odsunięte na jedną stronę przez jakieś niewidzialne palce. Dojrzała jasnoblond włosy i różowe wargi tej słodziutkiej szparki, oraz szczyt dziewczęcej łechtaczki.
W końcu Asia podniosła się i na powrót skrzyżowała nogi przed sobą. Jej ciemne oczy sypały skrami, a usta śmiały się wesoło.
- Wiedziałam, że chcesz mnie wylizać Lauro, - powiedziała tym swoim miękkim, szepczącym głosem. - Byłam tego pewna już w lodziarni, gdy na mnie patrzyłaś. Nie przyszłam tu do Michała, ale do ciebie.
Laurę przeszedł dreszcz, gdy zobaczyła śmiałe spojrzenie dziewczyny, zastanawiała się, jak tak młoda osoba mogła dostrzec i zrozumieć tak wiele. Naturalnie czuła podniecenie, gdy widząc majteczki dziewczyny w lodziarni, ale... lizanie jej cipki? Nigdy nie miała zamiaru dobierać się do cipek nastolatek, przynajmniej nie świadomie.
- Mój syn zadurzył się w tobie Asiu – powiedziała Laura napiętym głosem. - Myśli, że się w tobie zakochał.
- Wiem, - odparła dziewczyna. - Większość chłopaków myśli, że są we mnie zakochani. Prawdę mówiąc nie mam nic przeciwko temu. Tak zabawnie na mnie patrzą. - Zachichotała. - Widzę, jak twardnieją gdy na mnie patrzą.
- Prowokujesz ich – powiedziała potwierdzając swoje przypuszczenia. - Lubisz prowokować, prawda Asiu?
- Pewnie. Jak my wszystkie. Lepiej się czuję mogąc prowokować chłopaków.
- A... kobiety?
- Ciebie nie prowokowałam, prawda?
- Nie, mnie nie. - Laura potrząsnęła głową.
- To dla tego, że uwielbiam być lizana.
- Tylko lizana? - Zdziwiona Laura uniosła brwi. - To wszystko, tylko lizanie?
- Tak mi się wydaje , - odparła Asia. - Tylko to do tej pory robiłam.
Laura spojrzała na dziewczynę zastanawiając się, kto wcześniej lizał tą smakowitą szparkę, jednak nie zapytała o to.
- Jestem pewna, że mój syn niedługo wróci, - powiedziała podnosząc się z podłogi. - Będzie lepiej, jeżeli umyję twarz. To bystry chłopak i w mgnieniu oka zorientuje się, gdzie ją trzymałam.
Asia również wstała.
- Wrócę później. Zresztą i tak, to do ciebie przyszłam.
Dziewczyna wyszła zanim Laura zdołała odpowiedzieć.

1 Comments:

At 9:50 PM, Anonymous Anonimowy said...

Fajny tekścik.

 

Prześlij komentarz

<< Home